Trampkarze MLKS "ORZEŁ" w Kcyni vs SZUBINIANKA Szubin (8:0)

Trampkarze MLKS "ORZEŁ" w Kcyni vs SZUBINIANKA Szubin (8:0)

W miniony weekend (9-10 czerwca 2018 r.) odbyły się ostatnie mecze w rozgrywkach, w których rywalizują trampkarze kcyńskiego ORŁA. Przypomnieć trzeba, że kcynianie zajmowali drugą lokatę w tabeli tuż za drużyną SPÓJNI Białe Błota. Obie drużyny miały taką samą liczbę punktów przed weekendem. Zgodnie z regulaminem rozgrywek w przypadku uzyskania równej ilości punktów przez dwie lub więcej drużyn o zajętym miejscu decydują kolejno ilość zdobytych punktów w spotkaniach między tymi drużynami a przy równej ilości punktów, korzystniejsza różnica między zdobytymi i utraconymi bramkami w spotkaniu tych drużyn. W bezpośrednich spotkaniach obie drużyny zdobyły po 3 pkt. SPÓJNIA w pierwszym starciu pokonała na własnym boisku ORŁA (2:0), natomiast w Kcyni uległa (1:2). Zatem jedyną szansą ORŁA na awans była porażka Białych Błot w kolejnym spotkaniu. W sobotę SPÓJNIA Białe Błota zmierzyła się w Janowcu Wielkopolskim z miejscową SPARTĄ. Wyjazd ten zakończył się szczęśliwie dla zawodników SPÓJNI, którzy zwyciężyli w ostatnim meczu w sezonie 1:0. Zapewnili sobie zatem awans.

Trampkarze ORŁA natomiast w niedzielę udali się na ostatni mecz w sezonie 2017/2018 do Szubina. Od początku do samego końca spotkania zdecydowanie dominowali na boisku. Konstruowali niezliczone ilości bramkowych sytuacji. W pierwszej połowie zdecydowanie brakowało skutecznego wykończenia. Zawodnicy gości schodzili do szatni prowadząc 2:0 po golach zdobytych przez Mateusza Sojkę (w tym 1 z rzutu karnego). Po gwizdu rozpoczynającym drugą połowę kcyńscy trampkarze ponownie ruszyli do natarcia. Tym razem jednak wyciągnęli wnioski po pierwszej części gry i regularnie trafiali między słupki SZUBINIANKI. Na listę strzelców w drugiej połowie jako pierwszy wpisał się Tobiasz Poznański następnie chwilę później Adrian Tobys. Po 5 minutach gola do hat-tricka dołożył Mateusz Sojka. Później pokaz skuteczności dał ponownie Adrian Tobys zdobywając kolejne 3 gole dla gości. Na podkreślenie zasługuje fakt, iż pod koniec pierwszej części spotkania zawodnik ten w starciu z przeciwnikiem został poturbowany, na tyle mocno że po gwizdku na rozpoczęcie drugiej połowy musiał opuścić murawę z powodu bolącego barku. Jednakże sportowa złość i determinacja pozwoliła odgryźć się przeciwnikom i kontynuować grę, a nawet strzelić 3 gole.

Wynik, z resztą nie tylko tego meczu pokazuje, że udało się stworzyć trenerowi Jarkowi Kurtysiakowi a przede wszystkim członkom zespołu, naprawdę silny zespół. Jego siłą jest nie tylko gra na boisku ale również relacje poza nim. Po raz kolejny podkreślę, że poza wynikami cieszy mnie rozwój wszystkich zawodników bez wyjątku. Szkoda trochę straconej bramki w meczu ze SPÓJNIĄ, bo to ona ma kluczowe znaczenie przy kolejności w tabeli. To jest, to trochę bardziej przykre oblicze sportu – skomentował nowy prezes MLKS ORZEŁ w Kcyni – Tomasz Zmudziński.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości