Seniorzy MLKS "ORZEŁ" w Kcyni vs HERMES Radłowo (4:4)

W minioną sobotę (19 maja) w Kcyni odbyła się niezwykle udana impreza promująca aktywność sportową pn. Sportowa Sobota, zorganizowana przez Urząd Miejski w Kcyni. Również piłkarze zarówno drużyny trampkarzy jak i seniorów MLKS "ORZEŁ" w Kcyni aktywnie spędzili minioną sobotę, gdyż obydwa zespoły rozegrały tego dnia swoje spotkania ligowe.

W 18 kolejce B klasy gr. 4, seniorzy MLKS "ORZEŁ" w Kcyni udali się w minioną sobotę na mecz do Radłowa z tamtejszym HERMESEM. Faworytem tego meczu byli gospodarze, a sam mecz nie zawiódł oczekiwań fanów piłki nożnej.

Początek spotkania to niewielka przewaga gospodarzy, którzy przeprowadzili groźne akcje na bramkę gości. W 9 minucie napastnik HERMESU po wykorzystaniu błędu obrońcy doprowadził do sytuacji sam na sam z bramkarzem. Niefortunnie interweniujący bramkarz faulował napastnika, a sędzia podyktował rzut karny. Gospodarze nie wykorzystali prezentu – Hubert Idczak, broniący bramki Naszego zespołu pewnie obronił rzut karny. Determinacja drużyny z Radłowa zaowocowała w 13 minucie, kiedy to bramkę dla gospodarzy strzelił Artur Książek. ORZEŁ nie pozwolił HERMESOWI jednak zbyt długo cieszyć się prowadzeniem. W 16 minucie Hubert Napierała podaniem diagonalnym (po przekątnej) stworzył Dawidowi Laskowskiemu szansę na zdobycie bramki w pojedynku jeden na jeden z bramkarzem, której ten nie zmarnował. Na kolejną bramkę kibice czekali zaledwie dwie minuty, kiedy to napastnik gospodarzy - Książek, wykorzystał złe ustawienie obrony i dał prowadzenie swojej drużynie. Kcyński ORZEŁ zaczął śmielej atakować bramkę gospodarzy, konstruując kilka składnych sytuacji podbramkowych. Niestety gospodarze znów wykorzystali błędy w ustawieniu i w 28 minucie na listę strzelców wpisał się Łukasz Marciniak. W 39 minucie Hubert Napierała wykazał się sprytem w polu karnym i wywalczył rzut karny. Bezbłędnie wykonał go Jakub Kiełtyka. Goście szukali swojej szansy na remis w tym meczu, konsekwentnie atakując bramkę przeciwnika. Do przerwy jednak wynik się nie zmienił. Po krótkiej odprawie w przerwie meczu, ORZEŁ przez pierwszy kwadrans drugiej połowy całkowicie zdominował gospodarzy. W 50 minucie Jakub Kiełtyka wzorowo dobił strzał Pawła Łukomskiego doprowadzając do remisu. W 70 minucie ORZEŁ „złapał zadyszkę” i HERMES przejął inicjatywę. Doprowadziło to do tego, że w 72 minucie gospodarze wyprowadzili skuteczny kontratak i wyszli na prowadzenie za sprawą gola Damiana Trawki. Przez ostatnie 10 minut meczu ORZEŁ znów dominował. W 92 minucie Tomasz Paprocki, słabszą nogą, doprowadził do remisu po dośrodkowaniu Łukomskiego z rzutu wolnego. W ostatnich sekundach po pechowej interwencji bramkarza gospodarzy, Adrian Dziejak niestety nie trafił z odległości 25 metrów do pustej bramki przeciwnika.

Jest niedosyt. Nie było to łatwe spotkanie i na taki wynik nasi zawodnicy musieli naprawdę solidnie zapracować. W moim przekonaniu byliśmy znacznie lepsi i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Cieszy fakt, że wszyscy napastnicy zdobyli gola. Niestety poprzez błędy indywidualne straciliśmy bramki. Póki co w takim składzie drużyna gra od kilku miesięcy. Zespół jest młody, uczy się, nabiera doświadczenia, zawodnicy „ogrywają się ze sobą”. Jestem przekonany, że w przyszłym sezonie nie będziemy już tracić tylu bramek. W ofensywie zaprezentowaliśmy futbol totalny. Spychaliśmy HERMESA do głębokiej defensywy, co zdecydowanie zaskoczyło naszych przeciwników. W najbliższą niedzielę jedziemy do Głogówca zmierzyć się z miejscową FALĄ. Naszym celem jest powrót z 3 punktami. – skomentował Paweł Łukomski – trener drużyny Seniorów MLKS ORZEŁ w Kcyni.

Skład Orła:

H. Idczak – A. Frydrych A. (Sz. Hałas 70`), Ł. Pyszczyński, P. Marciniak, K. Niedbalski – H. Napierała (J. Niedbalski 46`), Ł. Czyż, O. Frydrych , (T. Paprocki 75`), P. Łukomski – J. Kiełtyka, D. Laskowski (50` A. Dziejak)

Niewykorzystani rezerwowi:
H. Łęgowski